Mam 25 lat. W wieku 11 lat pojawiły się pierwsze dolegliwości związane z miejscem intymny tzn. ból podczas oddawania moczu, a także po oddaniu moczu, trudny w określeniu ból w okolicy łechtaczki, zdarza się, że jest bardzo intensywny i trwa od 30 min do kilku godzin. Występuje on, nie wiadomo, z jakiej przyczyny i nie jestem w stanie przewidzieć kiedy tak się stanie, jest nagły i potrafi być bardzo intensywny do takiego stopnia, że dostaje zimnych potów, a także odczuwam mocne osłabienie. Od ponad 2 miesięcy moje dolegliwości się pogorszyły - mam mocno napięte podbrzusze oraz srom, ból przy każdorazowym oddaniu moczu, uczucie napięcia i wypychania miejsc intymnych, przez co cały czas odczuwam potrzebę oddania moczu. Zgłosiłam się do urologa, natomiast lekarz uznał, że mój przypadek jest zbyt skomplikowany i polecił innego specjalistę, który zajmuje się pęcherzem neurogennym. Co powinnam zrobić w tej sytuacji, mam tak już 14 lat, wszystkie badania w normie, czuje, że przestaje normalnie funkcjonować przez te problemy. Jedynie co kojarzę z wypadków związanych z miejscem intymnym w tym wieku, jest zdarzenie na basenie, był to mocny upadek na kolano jednego z kolegów, co spowodowało intensywny ból. Czy jest możliwe, że wtedy coś uszkodziłam i trwa to 14 lat?
udzielonych przez specjalistów