Od jakiegoś roku zmagam się z obniżoną odpornością, bardzo często łapię infekcje a w tym roku już 3 razy przeszłam antybiotykoterapię. Podczas kontrolnych morfologii mam zaniżoną liczbę leukocytów oraz bazofili, które pozostają w dolnej granicy normy. Wyniki w ciągu roku nie zmieniają się zbytnio. Wyczuwam również stale powiększone węzły chłonne szyjne i nadobojczykowe. Lekarz rodzinny zalecił usg węzłów chłonnych natomiast radiolog stwierdził, że chociaż są powiększone, to nie wyglądają podejrzanie, natomiast stwierdził niejednorodność miąższu tarczycy i liczne torbiele. W dalszej diagnostyce został zlecony mi pakiet badań tarczycowych, natomiast wszystkie parametry wyszły w normie laboratoryjnej. Mój lekarz rodzinny rozkłada ręce i komentuje "taka pani natura" natomiast ja czuje się coraz gorzej i zbyt często łapie infekcje, które uniemożliwiają mi uczęszczanie do pracy.
udzielonych przez specjalistów