Czy ktoś jest w stanie powiedzieć, co może powodować takie dolegliwości?

Mam problem, którego źródła nie mogę zdiagnozować od prawie 3 miesięcy. Nie jestem pewny czy to zbieg okoliczności, czy ma to ze sobą jakiś związek. Dzień po obfitym korzystaniu z gorącej kąpieli w jacuzzi na dworze przy minusowej temperaturze na zewnątrz zaczęły boleć mnie nogi, początkowo wewnętrzne strony ud, a później łydki pod stawem kolanowym. Ból utrzymywał się przez ok. 2 tygodnie. Był na tyle nieprzyjemny, że nie mogłem zasnąć, a jego największe nasilenie było w nocy. W tym czasie w konsultacji z lekarzem rodzinnym brałem różne leki na wzmocnienie naczyń krwionośnych i witaminy z gruby B. Wykonałem szereg różnych badań m.in.: morfologia, ddimer, prokalcytonina, borelioza, poziom elektrolitów, rtg i rezonans kręgosłupa. Wszystkie wykonane badania w normie. Ból ustał, myślałem, że to chwilowe i będzie spokój natomiast przy okazji urodzin i wypiciu przysłowiowego drinka - ból powrócił tego samego dnia w nocy i utrzymywał się przez jakieś 3-4 dni w okolicach łydek. Sytuacja pojawiła się dwukrotnie przy niewielkich ilościach alkoholu, za drugim razem dodatkowo czułem ból nerwu łokciowego, który promieniował do małego palca lewej ręki, powodując jego mrowienia, wszystko się unormowało po 3 dniach. Aktualnie ból nie doskwiera mi aż tak, ale czasem mam takie uczucie ucisku/ pieczenia w okolicach łydek natomiast wiem, że aktywuje się przy niewielkich ilościach alkoholu, którego unikam, natomiast chciałbym dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje. Na dzień dzisiejszy suplementuje witaminę D, która wyszła w niedobrze oraz zażywam leki, żeby zbić poziom kwasu moczowego, który wyszedł w górnej granicy. Dostałem zalecenie wizyty u Neurologa w celach dalszej diagnozy. Już mam dość chodzenia od lekarza do lekarza, powoduje to tylko u mnie dodatkowy stres i obawy o zdrowie, zwłaszcza że jeszcze nie mam trafnej diagnozy.