Dwa dni temu zgłosiłam się do stomatologa z powodu pulsującego bólu zęba. Lekarz stwierdził zgorzel, dał znieczulenie, usunął miazgę, a potem wstrzyknął mi coś tak bardzo mocno, że aż mi łzy poleciały. Całość została zakończona opatrunkiem z lekarstwem. Boli mnie strasznie, że aż biorę leki przeciwbólowe. Mam się zgłosić na leczenie kanałowe dopiero za trzy tygodnie. Byłam w takim szoku, że zapomniałam zapytać co to była za igła z substancją, którą mi wstrzyknął. Dodam, że mam spuchnięty policzek i boli mnie aż do skrzydełka nosa.
udzielonych przez specjalistów